Mowa nienawiści: hejt w sieci

Hejt jest dzisiaj niestety zjawiskiem powszechnym. To nie oznacza, że należy na niego przymykać oko i godzić się na jego obecność. Najczęstszymi formami w jakich się objawia w tak zwanej przestrzeni publicznej są: zniewaga i zniesławienie.

Zniewagą jest każde zachowanie uwłaczające godności, stanowiące przejaw lekceważenia oraz pogardy dla człowieka. Warto przypomnieć, że także w rozumieniu prawa cywilnego, dobra osobiste człowieka, w tym jego cześć, pozostają pod ochroną tego prawa niezależnie od ochrony przewidzianej w innych przepisach prawa. Konstytucji RP w art. 47 gwarantuje każdemu prawo do ochrony prawnej czci i dobrego imienia. A zatem co wiemy o zniesławieniu i zniewadze?


Art. 216. Znieważanie

[Dz.U.2016.0.1137 t.j. – Ustawa z dnia 6 czerwca 1997 r. – Kodeks karny]

1. Kto znieważa inną osobę w jej obecności albo choćby pod jej nieobecność, lecz publicznie lub w zamiarze, aby zniewaga do osoby tej dotarła, podlega grzywnie albo karze ograniczenia wolności.

2. Kto znieważa inną osobę za pomocą środków masowego komunikowania, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku.

3. Jeżeli zniewagę wywołało wyzywające zachowanie się pokrzywdzonego albo jeżeli pokrzywdzony odpowiedział naruszeniem nietykalności cielesnej lub zniewagą wzajemną, sąd może odstąpić od wymierzenia kary.

4. W razie skazania za przestępstwo określone w § 2 sąd może orzec nawiązkę na rzecz pokrzywdzonego, Polskiego Czerwonego Krzyża albo na inny cel społeczny wskazany przez pokrzywdzonego.

5. Ściganie odbywa się z oskarżenia prywatnego.

 

Przykład: X porównał Y do kretyna albo X nazwa Y w mailu niepełnosprawnym bufonem. Cyt.: za http://znieslawienie.info

W praktyce najczęściej mamy do czynienia ze zniewagą w postaci słownej, tj. ustnej lub pisemnej. Sprawca wypowiada pod adresem pokrzywdzonego epitety, które do znieważają. W typowej sytuacji zniewaga (podobnie jak zniesławienie) podlega ściganiu z oskarżenia prywatnego. Sam pokrzywdzony musi zdecydować o tym, czy wnieść oskarżenie czy nie. Ustawodawca uznał, że jedynie znieważenie funkcjonariusza publicznego skutkuje ściganiem z urzędu.


Art. 212. Zniesławienie

[Dz.U.2016.0.1137 t.j. – Ustawa z dnia 6 czerwca 1997 r. – Kodeks karny]

1. Kto pomawia inną osobę, grupę osób, instytucję, osobę prawną lub jednostkę organizacyjną niemającą osobowości prawnej o takie postępowanie lub właściwości, które mogą poniżyć ją w opinii publicznej lub narazić na utratę zaufania potrzebnego dla danego stanowiska, zawodu lub rodzaju działalności, podlega grzywnie albo karze ograniczenia wolności.

2. Jeżeli sprawca dopuszcza się czynu określonego w § 1 za pomocą środków masowego komunikowania, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku.

3. W razie skazania za przestępstwo określone w § 1 lub 2 sąd może orzec nawiązkę na rzecz pokrzywdzonego, Polskiego Czerwonego Krzyża albo na inny cel społeczny wskazany przez pokrzywdzonego.

4. Ściganie przestępstwa określonego w § 1 lub 2 odbywa się z oskarżenia prywatnego.

 

Przykład: z pomówieniem będziemy mieli do czynienia, gdy X powie Y, że Z jest alkoholikiem, albo złodziejem. Pomówieniem będzie również poinformowanie Y, że będący dyrektorem Z bierze łapówki, lub X będący dentystą jest niekompetentny w swoim zawodzie. /Cyt. za: http://oskarzenieprywatne.pl/przestepstwo-znieslawienia-z-art-212-{1b15491142617a9a36d6c94a049d987338e3cd6d6b41308626da7153c8fc1374}C2{1b15491142617a9a36d6c94a049d987338e3cd6d6b41308626da7153c8fc1374}A7-1-k-k/

Zgodnie z definicją art. 212 § 1 Kodeksu karnego zniesławienie polega na pomawianiu o takie postępowanie lub właściwości, które mogą poniżyć w opinii publicznej lub narazić na utratę zaufania potrzebnego dla danego stanowiska, zawodu lub rodzaju działalności. Zniesławić można nie tylko pojedynczą osobę fizyczną, ale także grupę osób, instytucję, osobę prawną lub jednostkę organizacyjną niemającą osobowości prawnej. Zniesławienie musi odnosić się do postępowania (np. głosimy, że pan X prowadzi bardzo niemoralne życie) lub właściwości (np. ogłaszamy,  że pan Y jest narkomanem lub stwierdzamy, że działanie spółki A jest pozbawione profesjonalizmu).


Nie przymykajmy oczu na zniewagi i zniesławienia, bo ich autorzy czują się coraz bardziej bezkarni i zachęceni brakiem reakcji na ich słowa czują się coraz bardziej zachęceni do dalszego ich stosowania.

Mowa nienawiści w sieci choć powszechna winna być piętnowana z całą surowością.